środa, 11 grudnia 2013

Baked beans na czerwono

Danie pochodzące z  wielkiej ziemi obiecanej, miejsca exodusu wielu naszych rodaków. Zakwalifikowane jako drugie śniadanie, dlatego, że jedzą je tam w porze tego właśnie. Zakładając, że jako pierwsze uznajemy kawę. Tu w wersji z fasolą czerwoną, bo bardziej wartościowa. Tak samo jak tam - z puszki, a w zasadzie dwóch. Dobrze zjeść coś ciepłego i treściwego rano.

puszka czerwonej fasoli
puszka krojonych pomidorów
majeranek
ocet


Z czerwonej fasoli usuwamy zalewę wrzucamy do garnka razem z całą zawartością puszki z pomidorami i gotujemy na małym ogniu. Dość długo, aż pomidory się rozpadną. Dodajemy majeranku i typowo angielskiego dodatku jakim jest ocet. Z tym radzę ostrożnie, bo geografia smaków to nie mit. Do tego żeby poczuć angielski klimat obowiązkowo herbata, ale jak ktoś ogląda westerny to wie, że prawdziwi mężczyźni piją do tego kawę :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz