wtorek, 21 stycznia 2014

LIEBSTER AWARD i tort.

Ja wiem, że miał być wywiad, który rozwali system :), ale niespodziewanie jak grom z jasnego nieba spadła na mnie nominacja do nagrody Liebster Award. Nominowany zostałem przez Red Shrew z bloga Run Vegan. Z tej, a właściwie z okazji tego, że kolega miał wczoraj urodziny zrobiłem szybki tort, na którym potem zmieniłem napis na inny :)

Sama idea nagrody przedstawia się następująco:
"Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za dobrze wykonaną robotę. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cie nominował"

I tak. Oto moje odpowiedzi:

1. Kto jest Twoją inspiracją/mentorem/wzorem w życiu?
Mentorów się wystrzegam, ale inspiruje mnie Ed O’Neill. Znany szerszej publiczności jako Al. Bundy z serialu „Świat wg Bundych” Gość zaczął trenować BJJ w wieku 45 lat i dorobił się czarnego pasa. Pokazał tym samym wszystkim, że nigdy nie jest za późno i nie ma wymówek :)
2. Jak widzisz swoje życie za 10 lat?
Jak patrzę na wiadomości i statystyki to nie widzę go w ogóle :)
3. Ulubiony zespół?
Hmm, ale muzyczny czy sportowy ? :)
4. Co chciałbyś spróbować w życiu,czego jeszcze nigdy wcześniej nie robiłeś?
Niebieskiej tequili
5. Masz rodzeństwo? Jeżeli tak to brata/siostrę i ile ma lat?
Trzy, przyrodnie siostry. Jedna mniej ode mnie, jedna tyle co ja, a ostatnia starsza.
6. Co sprawiło, że założyłeś bloga?
Stwierdziłem, że przyczynię się do budowania wielkiej darmowej bazy przepisów jaką jest Internet przy okazji walcząc z dyskryminacją płciową, której przejawem są Twoje pytania w rodzaju tylko jednym :)  Do tego jeszcze spełniam można być przyczyną rozładowania ludzkich frustracji :)
7. Ulubiona potrawa?'
Wiele tego, ale kuchnia tajska rządzi.
8. Jak wygląda Twój dzień?
Wstaję rano, zawsze za wcześnie. Kąpiel, śniadanie i praca. Po pracy obiad i czasem trening. Na noc film i spać. Potem znowu wstaję rano, żeby zapracować na jedzenie, dzięki któremu mam siłę znów wstać i pracować :)
9. Najbardziej szalona rzecz,jaką zrobiłeś w życiu?
Ja odnoszę wrażenie, że całe moje życie to film przygodowy :), ale najbardziej to chyba to, że zaufałem hasłu  – korzystaj z edukacji to osiągniesz sukces i zmarnowałem czas na naukę rzeczy nieużytecznych :) Tylko szaleńca stać na coś takiego.
10. Jakie masz zainteresowania,pasje i uzdolnienia?
Gotuje, interesuję się filmem i trenuje sporty walki. Nie jestem jakoś specjalnie uzdolniony po prostu robię to lepiej niż przeciętnie.
11. Czy upiekłeś kiedykolwiek ciasto i podaj jakie? :)
http://weganskiewesele.blogspot.com/search/label/ciasto

Teraz moje pytania:

1 Dlaczego blog kulinarny?
2. Skąd czerpiesz inspiracje?
3. Ulubione dodatki kulinarne?
4. Masz jakiś ciekawy patent kulinarny?
5. Jak nauczyłeś/aś się gotować?
6. Co robisz poza gotowaniem?
7. Gdzie chciał(a)byś pojechać?
8. Ulubiony film?
9. Smażone czy gotowane?
10. Masz jakieś ulubione danie fast foodowe?
11. Z którego z narzędzi kuchennych jesteś najbardziej zadowolony(a)?

I moje nominacje:

Pewnie poinformuję ich o tym wieczorem :)

pieczywo zbożowe pełnoziarniste w formie kółek
2 budynie
2 margaryny
kwaśny dżem
mleko roślinne w proszku
mączka chleba świętojańskiego


Od dołu:

Kółko 

Warstwa margaryny zmiksowanej z słuszną porcją karobu.

Kółko

Warstwa budyniu zmiksowanego z margaryną. Z tym że budyń jest dwa razy gęstszy. Tzn. na 0,5 litra mleka dajemy dwa opakowania, a nie jedno. Możemy dosypać do zmiksowanego kremu trochę mleka w proszku.

Kółko

Warstwa kwaśnego dżemu.

Kółko

Warstwa margaryny zmiksowanej z słuszną porcją karobu.

Kółko

Warstwa budyniu zmiksowanego z margaryną. Z tym że budyń jest dwa razy gęstszy. Tzn. na 0,5 litra mleka dajemy dwa opakowania, a nie jedno. Możemy dosypać do zmiksowanego kremu trochę mleka w proszku. Ale tym razem cały tort obsmarowujemy.



 

1 komentarz: