niedziela, 17 listopada 2013

Biblia a wegetarianizm i miska soczewicy

Specjalnie dla moich fanów, którym bardzo podobał się ostatni wpis (o czym świadczą statystyki wejść), w podzięce za prosty zabieg marketingowy, dzięki czemu mój blog urósł do roli zakazanego owocu :) Nie mogę powiedzieć, żebym długo się zastanawiał jaka tematyka Was zainteresuje :)

Czy Biblia zakazuje jedzenia mięsa? Jedni twierdzą, że tak powołując się między innymi na Ewangelię wg św. Mateusza interpretując to jako zakaz zabijania zwierząt: A Król im odpowie: Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili (Mat. 25:40) lub  Widząc to, faryzeusze mówili do Jego uczniów: Dlaczego wasz Nauczyciel jada wspólnie z celnikami i grzesznikami? On usłyszawszy to, rzekł: Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary. Bo nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników (Mat 9:11-13) albo  i nie pozwolił, żeby kto przeniósł sprzęt jaki przez świątynię. Potem uczył ich mówiąc: Czyż nie jest napisane: Mój dom ma być domem modlitwy dla wszystkich narodów, lecz wy uczyniliście z niego jaskinię zbójców. (Mk 11:17) sugerując, że w oryginale było napisane „morderców”.

Przeciwnicy odbijają piłeczkę powołując się na Jeremiasza To mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Dodawajcie wasze ofiary całopalne do waszych ofiar krwawych i spożywajcie mięso! (Jr 7:21) lub Widzi niebo otwarte i jakiś spuszczający się przedmiot, podobny do wielkiego płótna czterema końcami opadającego ku ziemi. Były w nim wszelkie zwierzęta czworonożne, płazy naziemne i ptaki powietrzne. Zabijaj, Piotrze i jedz! - odezwał się do niego głos. O nie, Panie! Bo nigdy nie jadłem nic skażonego i nieczystego - odpowiedział Piotr. A głos znowu po raz drugi do niego: Nie nazywaj nieczystym tego, co Bóg oczyścił. Powtórzyło się to trzy razy i natychmiast wzięto ten przedmiot do nieba. (Dz 10: 11-16)

Nie wiem jak jest, bo na przestrzeni wieków Biblia była interpretowana wiele razy przez specjalnie powołanych do tego wielkich mędrców, których myślenie zależało od sytuacji politycznej, a co miało na pewno wpływ na tłumaczenie. Wiem za to, że zakazuje ona nadmiernego okrucieństwa wobec zwierząt. Prawy uznaje potrzeby swych bydląt, a serce nieprawych okrutne. (Prz 12:10), Lecz On im odpowiedział: Kto z was jeśli ma jedną owcę, i jeżeli mu ta w dół wpadnie w szabat, nie chwyci i nie wyciągnie jej?  O ileż ważniejszy jest człowiek niż owca! Tak więc wolno jest w szabat dobrze czynić.(Mt 12:11-12), Jeśli ujrzysz, że osioł twego wroga upadł pod swoim ciężarem, nie ominiesz, ale razem z nim przyjdziesz mu z pomocą.(Wj 23:5), Nie zawiążesz pyska wołowi młócącemu (Pwt 25:4) Wątpię jednak czy było to spowodowane normami etycznymi raczej kwestiami praktycznymi. Podobnie jak zakaz uboju bydła w Starożytnym Rzymie, gdzie służyło ono jako siła robocza.
Niemniej jednak część historyków jest zdania, że niektórzy apostołowie oraz Jezus mogli nie jeść mięsa, ale tylko ze względu na skromne życie. Jedli natomiast ryby.
Więc jakby sprawa niejedzenia mięsa na ziemi nie jest taka ciekawa i nie duszukiwałbym się takich zapisów w biblii, a przynajmniej w tej, z którą obecnie mamy do czynienia aleeeee. No właśnie. Jest jedno „ale”.  I rzekł Bóg: Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem. A dla wszelkiego zwierzęcia polnego i dla wszelkiego ptactwa w powietrzu, i dla wszystkiego, co się porusza po ziemi i ma w sobie pierwiastek życia, będzie pokarmem wszelka trawa zielona. I stało się tak. (Rdz 1:29-30) Pokarm pochodzenia roślinnego był spożywany w raju więc jakby jest on czymś idealnym. Spotkałem się nawet ze stwierdzeniem, że mięso jest za karę. Choć nie wiem jak je traktować. Ktoś może stwierdzić, że weganie są grupą wybraną, która pójdzie do raju, ale doradzam w tej kwestii rozsądek i powściągliwość :)

Przydałoby się jakieś danie. Wybór padł na zupę z soczewicy.
Gdy pewnego razu Jakub gotował jakąś potrawę, nadszedł z pola Ezaw bardzo znużony i rzekł do Jakuba: Daj mi choć trochę tej czerwonej potrawy, jestem bowiem znużony. Dlatego nazwano go Edom. Jakub odpowiedział: Odstąp mi najprzód twój przywilej pierworodztwa! Rzekł Ezaw: Skoro niemal umieram [z głodu], cóż mi po pierworodztwie? Na to Jakub: Zaraz mi przysięgnij! Ezaw mu przysiągł i tak odstąpił swe pierworodztwo Jakubowi. Wtedy Jakub podał Ezawowi chleb i gotowaną soczewicę. Ezaw najadł się i napił, a potem wstał i oddalił się. Tak to Ezaw zlekceważył przywilej pierworodztwa. (Rdz 25: 29-34)
Miska to prawdopodobnie zupa. Stała się ona symbolem czegoś o nikłej wartości za co oddaje się coś bardzo wartościowego. Powstało nawet polskie przysłowie „Dać dupy za talerz zupy”.

czerwona soczewica
cebula
marchewka
kolendra
gałka muszkatołowa
sól


Generalnie zasada gotowania wtedy była taka, że gotujemy wszystko razem i dosypujemy przypraw :) Zapisy sugerują, że powinno być to w miarę geste.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz