Generalnie miał być shake kokosowy z kaszy jaglanej, ale wyjeżdżając do Krzeszowic oglądać słynny pomnik zapomniałem włożyć go do lodówki i kiedy wróciłem wieczorem miał już inny smak niż rano. W tej sytuacji użyłbym innego smaku niż kokos. Lubię takie przypadki :)
kasza jaglana
budyń
cukier
Kaszę gotujemy tak, żeby trochę pływała. Budyń robimy według przepisu na opakowaniu z tym, że bez mleka i w dwa razy większej ilości wody. Wlewamy budyń do kaszy, doprawiamy cukrem i miksujemy. Zostawiamy na dzień lub noc w pokojowej temperaturze i to powinno wystarczyć. W sumie to prawie jak buza więc dałoby radę do chałwy :)
Bardzo fajna propozycja... Sama chętnie bym skosztowała takiej pyszności
OdpowiedzUsuńDziękuje za wpis w akcji jogurtowej
Właściwie przypadek ;)
OdpowiedzUsuń