To taka trochę babka ziemniaczana tylko, że dopełnieniem mdłego smaku ziemniaków są kwaśne śliwki. Zapewniam Was, że smakuje to bardzo ciekawie. Kuchnia śląska obfituje w dania treściwe, co było spowodowane specyfiką życia w tym rejonie. Nie zapominajmy, że kiedyś podczas pracy wydobywczej używało się mięśni znacznie częściej niż teraz, dlatego takie danie ma doskonałą rekomendację :)
1 kg ziemniaków
5 czubatych łyżek mąki
2 łyżki mąki z pestek dyni
pół kostki wędzonego tempehu
woreczek kaszy gryczanej
0,5 kg śliwek węgierek
łyżeczka proszku do pieczenia
cebula
przyprawy
Ziemniaki obieramy i miksujemy lub trzemy na tarce o drobnych oczkach. Kaszę gotujemy. Tempeh kroimy w kostkę. Cebulę kroimy w drobną kostkę i podsmażamy. Mieszamy wszystko razem plus pozostałe składniki oprócz śliwek. Wkładamy masę do formy. Możemy ją wcześniej natłuścić i posypać bułką tartą. Śliwki myjemy, usuwamy pestki i układamy na wierzchu. Wkładamy formę do nagrzanego na 180 stopni piekarnika i pieczemy ok 45 min. Po włożeniu do ciasta patyczka nic nie powinno się za nim ciągnąć :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz