piątek, 18 października 2013

Canelloni z czarnym kawiorem

Makaron zazwyczaj podaje się na ciepło, ale tym razem posłuży jako dozownik do kawioru, który może się posypać. Tak też może ale mniej. Odnośnie samego znaczenia słowa kawior było napisane już wcześniej także nie będę po raz kolejny przytaczał zasadności nazywania nadzienia tu prezentowanego kawiorem. Użyłem kilku czarnych składników lub tych, które czarne się robią (pieczarki). Przy wyborze składników należy pamiętać, aby masa była wystarczająco mokra. Inaczej obudowa nam nie zmięknie.

Składniki:

makaron canelloni
czarna soczewica
dojrzałe oliwki
pieczarki


Soczewicę gotujemy według przepisu na opakowaniu, a pieczarki i oliwki drobno kroimy i podsmażamy razem. Na koniec dodajemy ugotowaną soczewicę i dusimy chwilę. Tak przygotowane nadzienie wkładamy do surowych rurek makaronu. Umieszczamy je w żaroodpornym naczyniu i możemy trochę podlać wodą jakby było za mało wilgoci potrzebnej do zmięknięcia makaronu. Wkładamy do piekarnika nagrzanego na 150 stopni i sprawdzamy co jakiś czas czy już są miękkie.
 

2 komentarze:

  1. Hm, zaryzykowałabym w wersji eksperymentalnej dodatek jakichś alg morskich ;) Ale w końcu to na wegańskie wesele, na które niekoniecznie muszą przyjść sami wege i weganie. Nie-wege mogliby mieć problem ze zjedzeniem glona :D

    OdpowiedzUsuń
  2. I tak by się nie zorientowali :) Ale to przy założeniu, że kawior musi być z ikry, ale jak już pisałem, to tylko forma podania dania. Na dobrą sprawę może być z czegokolwiek nawet z marchewki.

    OdpowiedzUsuń