Skoro Krwawa Mary zasłużyła sobie na nazwę tylko z powodu koloru, to tym bardziej mogę nazwać mój dopracowany sposób na kaca nazwą, bezsprzecznie kojarzącą się z krwią. W żaden sposób nie jest to oddanie hołdu narodowemu bohaterowi rumuńskiemu, a już tym bardziej nie jest to wyraz sympatii z akcją przeciwko domniemanej islamizacji Europy. Choć fakt, sama fikcyjna postać jest bardzo ciekawa. Czego nie można jej zarzucić to braku zdobytego doświadczenia. Zupełnie na odwrót niż w serialu dla wiecznie zdołowanych nastolatek, gdzie wampir pomimo przeżycia kilkuset lat ma ciągle umysł 17-latka :)
Składniki budzące skojarzenia czyli sok pomidorowy (krew), czosnek, sok z kiszonej kapusty, który jest bardzo popularnym dodatkiem do sup w Rumunii i mini drzewko, bo w końcu "Palownik" :)
Sok ma być z KISZONEJ kapusty, nie z KWASZONEJ. Pierwszy ze względu na właściwości zdrowotne może wam trochę pomóc, drugi to prawie sam ocet, który może wam rozwalić i tak już zdezelowaną dzień wcześniej wątrobę.
Ogólnie to czego potrzebujemy czyli mokre i uzupełnia to co zostało wcześniej wypłukane.
sok pomidorowy
sok z kiszonej kapusty
ząbek czosnku
tabasco
Soki mieszamy w proporcjach 3 części pomidorowego do jednej części kapuścianego. Wyciskamy obrany wcześniej ząbek czosnku i dodajemy tabasco wedle uznania. Powinno być w miarę ostre ]:-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz