Świętowałem powrót czekolady z masłem orzechowym do sklepu opodal, a także urodziny Sławka, jego najlepsze urodziny w tym roku :)
Ciasto bez pieczenia, z gotowców, niezdrowe okrutnie za to bardzo smaczne i proste jak masturbacja.
2 paczki ciastek Oreo czyli 32 ciastka
1/3 kostki margaryny
czekolada nadziewana masłem orzechowym
2 budynie o smaku toffi
0,75 l mleka roslinnego
cukier
3 polewy do ciasta smak nugatowy
Ciastka miksujemy na drobne okruchy. Margarynę rozpuszczamy, dodajemy ciastka i ugniatamy. Powstałą masą wykładamy formę. Czekoladę dzielimy na kostki, które układamy na spodzie. Z dwóch paczek budyniu i mleka robimy gęstą masę według przepisu na opakowaniu, którą dosładzamy. Wylewamy budyń na spód i czekamy aż trochę przestygnie. Rozpuszczamy polewy i lejemy obficie na wierzch. Potem tylko do lodówki i jak wszystko stężeje możemy zajadać ile kto może, ale nie nikt nie może za wiele :)
Śmierć! ;-)
OdpowiedzUsuńNa coś trzeba umrzeć. Głupio tak na starość z głodu :)
Usuń<3 <3 <3
OdpowiedzUsuńOpis tego ciasta mnie rozwalił. Uwielbiam cię chłopie :D
OdpowiedzUsuńZawsze mi powtarzano, że inteligentny człowiek powinien posługiwać się prostym językiem tak, aby każdy go mógł zrozumieć :)
UsuńOpis składników powalił nawet mnie, fankę słodyczy. Ilość cukru jednak przerasta... ;)
OdpowiedzUsuń